Menu
Malaria w Dominikanie – dlaczego nie masz się czego bać?

Malaria w Dominikanie – dlaczego nie masz się czego bać?

Każdego miesiąca setki internautów zadaje sobie pytanie: czy na Dominikanie panuje malaria? W poniższym artykule wyjaśnimy Ci, dlaczego nie masz się czego bać, i w jakim celu media przekłamują rzeczywistość na ten temat.

Malaria – na czym właściwie polega ta choroba?

Wokół malarii narosło wiele mitów i przekonań. Nie bez powodu mówi się przecież, że gdzieś panuje “syf i malaria” – to jednoznacznie wskazuje na coś odrażającego (i niebezpiecznego). Niektórzy nawet porównują tę chorobę do eboli, co po raz kolejny udowadnia, że ogólna wiedza na jej temat stoi na dość niskim poziomie. W rzeczywistości malaria jest wywoływana przez pasożyty z rodzaju Plasmodium – podczas ukąszenia komara dostają się do krwi człowieka i przemieszczają w kierunku wątroby, gdzie rozpoczynają namnażanie. To wywołuje objawy, takie jak gorączka, dreszcze, bóle głowy czy wymioty. Malaria faktycznie może być niebezpieczna dla życia, ale dzieje się tak zwykle, gdy zostanie późno rozpoznana lub źle leczona. Ale czy ta choroba może wystąpić podczas wycieczki po Dominikanie?

Czy Dominikana ma problem z malarią?

Nie jesteśmy lekarzami, toteż nie czujemy się na siłach, aby godzinami rozprawiać o etiologii tej choroby. Regularnie odwiedzamy jednak Karaiby (a wraz z nami miliony turystów z całego świata) i na 100% możemy powiedzieć jedno: Dominikana nie ma problemu z malarią! Gdyby tak było, to gwarantujemy, że media non-stop trąbiłyby, jaki to niebezpieczny kraj, a biura podróży żerują na ludzkim zdrowiu – a tak się, z pewnością, nie dzieje. Potwierdzają to relacje podróżnych, z których wynika, że:

  • stres jest zupełnie niepotrzebny, gdyż malaria w Dominikanie praktycznie nie istnieje;
  • komarów jest tutaj znacznie mniej, niż w Polsce, co dodatkowo powinno uspokajać;
  • nie warto czytać “przerażających” artykułów o chorobach w Dominikanie, ponieważ są zwykle mocno przekoloryzowane, aby zgarniać kliknięcia.

Czy warto zaszczepić się na malarię?

Nie – na malarię zdecydowanie nie warto się szczepić. Powód tego stanu rzeczy jest następujący: szczepionka na malarię po prostu nie istnieje 🙂 Zgodnie z wytycznymi Fit For Travel, ryzyko wystąpienia malarii w Dominikanie jest tak niskie, że nawet nie jest koniecznie stosowanie leków profilaktycznych. Amerykańskie wytyczne CDC zalecają jednak podawanie leków w niektórych rejonach – jednak osobiście, przez nasz wieloletni pobyt w tym karaibskim kraju, ani razu się z czymś takim nie spotkaliśmy.

Jak dodatkowo zabezpieczyć się przed komarami?

Abstrahując od malarii, komary są po prostu nieprzyjemne. Aby zabezpieczyć się przed swędzącymi bąblami podczas wakacji w Dominikanie (oraz dodać sobie nieco psychicznego komfortu), dorzuć do swojej walizki:

  • repelenty zawierające DEET, picaridin lub IR3535 – są skuteczne i dostępne w formie sprayu, kremu oraz żelu;
  • olejki eteryczne z lawendy, eukaliptusa cytrynowego, mięty pieprzowej lub drzewa herbacianego – odstraszają komary, choć są mniej skuteczne niż repelenty;
  • lekkie, przewiewne ubrania z długimi rękawami i nogawkami – noś je zwłaszcza w czasie największej aktywności komarów (czyli świtu i zmierzchu).

Na wszelki wypadek możesz też wziąć moskitierę, lampkę UV i odstraszacz ultradźwiękowy – ale najpierw upewnij się, czy wybrany hotel nie ma takiego wyposażenia u siebie na stanie. Stosowanie kilku metod jednocześnie daje najlepsze rezultaty: dzięki nim z pewnością zmniejszysz ryzyko ukąszeń. 😊

Malaria w Dominikanie – podsumowanie

Malaria, choć potencjalnie niebezpieczna, w Dominikanie nie stanowi problemu. Ryzyko zachorowania jest minimalne (wręcz zerowe), a liczba komarów w tym kraju często jest mniejsza niż w Polsce. Szczepionka na malarię nie istnieje, a leki profilaktyczne zwykle nie są konieczne. Dla komfortu warto jednak chronić się przed komarami, stosując repelenty z DEET, ubrania z długimi rękawami i moskitiery. Informacje o malarii w Dominikanie bywają przesadzone, dlatego nie ma powodu do niepokoju – każdego roku miliony turystów odwiedzają ten kraj bez jakichkolwiek problemów zdrowotnych.